Trudne tematy, odc. 41: Miłość przez łzy

Dorota Suder

Przyjście na świat długi wyczekiwanego i kochanego dziecka jest dla rodziców prawdziwym szczęściem. Medycyna dysponuje coraz większą paletą badań prenatalnych, dzięki którym możliwe jest wykrycie wad rozwojowych we wczesnym okresie życia dziecka. Wydawałoby się, że i tym razem wszystko zostało poprawnie i profesjonalnie sprawdzone, a jednak dziecko urodziło się z poważną wadą genetyczną skutkującą brakiem lub niepełnym wykształceniem się kończyn. Personel medyczny nie był w stanie przekazać kobiecie tej smutnej wiadomości, a ona sama przez nikogo nie została na nią przygotowana. Nie udzielono jej również wsparcia ze strony psychologa. Jedyną osobą, na którą mogła liczyć był jej mąż.  Zapewne tak samo przejęty, jeśli nie zdruzgotany, który znalazł jednak dość sił, by w możliwie najbardziej subtelny sposób powiedzieć przekazać żonie informację o stanie ich maleństwa.

Rodzice w różny sposób reagują na tego rodzaju arcytrudne sytuacje. Nie mnie oceniać ich zachowanie. Wiem tylko jedno, że ta konkretna kobieta, pomimo wielu łez, od chwili, kiedy ujrzała swojego synka poczuła do niego prawdziwą matczyną miłość.

W takiej reakcji jest coś, co mnie zawsze zachwyca. Jest czymś bardzo pięknym, że kocha się swoje dziecko bezgranicznie i bezinteresownie, całym czułym, matczynym sercem, niezależnie od tego jak ono wygląda i jak się czuje.  Strużki łez, które płynęły po jej policzkach, wynikały jedynie z obawy o przyszłość dziecka, o to czy będzie akceptowane przez rówieśników, sąsiadów i społeczeństwo, które potrafi surowo, bezwzględnie i bez cienia empatii traktować tak ciężko poszkodowanych ludzi.

Jestem przekonana, że dzięki ogromnej miłości rodziców, a szczególnie matki, chłopiec wyrośnie na silnego człowieka, który stawi czoło wszelkim trudnościom i będzie wciąż parł naprzód. Na razie malec czuje się bezpiecznie w troskliwych objęciach matki, która raz za razem pełnym miłości spojrzeniem przyciąga jego wzrok i uśmiecha się do niego czule, jak tylko kochająca matka potrafi.