Trudne tematy, odc.2: Liczy się twarz czy wnętrze?

Dorota Suder

W drugiej odsłonie trudnych tematów pragnę poruszyć kolejne ważne zagadnienie i odpowiedzieć na pytanie:  co jest tak naprawdę ważne w człowieku ? Czy jego twarz czy wnętrze ? Nie chcę zajmować się  wyglądem ludzkiej twarzy jako takiej, gdyż wiadomo, że większość z nas dba o to by dobrze wyglądać. Chcę zwrócić uwagę na osoby w różny sposób poszkodowane.  Czy to  na skutek wypadków drogowych czy też na przykład poparzeń, które potrafią zostawiać na twarzy bardzo przykre ślady. Także na te osoby, których twarze pokrywają różnego rodzaju znamiona, naczyniaki czy guzy, czasem sporych rozmiarów. Choć ludzi takich jest wielu rzadko można spotkać ich w miejscach publicznych, bo trudno mierzyć się im choćby ze zwykłą ludzką ciekawością, nie mówiąc już o niewybrednych żartach czy docinkach.  Dla mnie jest oczywiste, że nie można oceniać bliźniego po wyglądzie jego twarzy, lecz zawsze trzeba spróbować dostrzec inne zalety jego charakteru, osobowość, usposobienie, priorytety i życiowe cele. To jak te osoby będą radziły sobie w życiu, czy zdołają pokonać traumę i odnaleźć się w społeczeństwie, w dużej mierze zależy od wsparcia najbliższych. To ich miłość, siła, otucha, pomoc i współodczuwanie sprawiają, że osoby borykające się z tego rodzaju zdrowotnym problemem nie boją się konfrontacji z rzeczywistością. Druga równie ważna sprawa to stosunek społeczeństwa do chorych o odmiennym wyglądzie. Jedna oznaka niechęci i jawny brak zrozumienia może przekreślić ich wewnętrzny spokój i poczucie bezpieczeństwa. Ostracyzm społeczny może uczynić wiele krzywdy, spowodować utratę zaufania, którą bardzo trudno jest ponownie odbudować.

W jednej ze swych książek ma ulubiona pisarka – Beata Pawlikowska – opisuje sytuację z jednej ze  swoich licznych podróży, gdy zatrzymała się w hotelu, w którym pracował kelner mający na twarzy widoczną narośl. W pierwszej chwili podróżniczka nie wiedziała, jak się zachować, by w jakiś sposób kelner nie odebrał jej gestów czy spojrzeń jako niezdrowego zainteresowania. Chciał, by jej zachowanie wyglądało jak najbardziej naturalnie. W trakcie kolejnych spotkań w obsługującym kelnerze nie dostrzegała już znamiona na twarzy, lecz wyłącznie  jego uprzejmość, dobre słowo, uczynność i uśmiech. Widać zatem, że pomimo widocznej oznaki choroby można postrzegać w bliźnim tylko to, co najważniejsze i najcenniejsze. Współczesny świat interesuje się przede wszystkim ludźmi zdrowymi, silnymi, sprawnym i urodziwymi, lecz powinni w nim zająć ważne miejsce i ci, którzy mają mniej szczęścia i codziennie muszą walczyć o przetrwanie i godne życie. Właśnie do nich powinna być skierowana pomocna dłoń, wsparcie w trudnych chwilach, by nie czuli się wykluczeni, samotni, ale mogli doznawać zwyczajnego ludzkiego ciepła i serdeczności, które rozjaśni ich życie i sprawi, że poczują się akceptowani i kochani.

Liczy się wnętrze

 

Człowiek zasługuje

Na szacunek

I zdrową uwagę

Wówczas dostrzegamy

Ogród jego wartości

Utulony welonem uczuć

Kwitnących!